poniedziałek, 5 października 2020

PitchDog Rugby firmy Collar – recenzja


Gdy słyszę „Collar” myślę „jakość”, a gdy moje psy widzą produkty Collar myślą „super zabawa”. Tak było z Pullerami, tak było z naszymi ukochanymi Likerami, bez których żadna wycieczka nad jezioro nie może się udać. Czy tak samo jest z najnowszą piłką PitchDog Rugby? Zapraszam na recenzję napisaną w ramach plebiscytu TOP for DOG 2020.


Firma Collar zasłynęła zabawkami dla psów wykonanymi ze specjalnego, lekkiego tworzywa, bezpiecznego dla psich zębów i wytrzymującego wiele szaleńczych zabaw. Do piłek PitchDog użyto tego samego materiału. Zarówno nasze Likery, jak i PitchDogi nie noszą na sobie śladów użytkowania poza kilkoma niewielkimi dziurkami. Psiaki o silniejszych szczękach mogą mocniej uszkodzić wierzchnią warstwę zabawki, jednak co ważne nie uszkodzą sobie przy tym zębów. W materiale nie robią się też niebezpieczne dla dziąseł zadziory, a jeśli piesek ukruszy kawałeczek i połknie to bez obaw – materiał jest nietoksyczny i bezpieczny dla układu pokarmowego.

Podobnie jak pozostałe zabawki firmy Collar PitchDog Rugby unosi się na wodzie. Została stworzona do aportowania, z uwagi na kształt nie nadaje się do przeciągania. Jest to zatem idealny produkt do przetestowania przez moje silnie dowodne psiaki.



Manu i BB od razu wyrazili zainteresowanie nowymi zabawkami. Muszę jednak przyznać, że na lądzie nie było szału. Moje psiaki jeśli nie pływają chętniej bawią się miękkimi zabawkami. PitchDog mimo użycia lekkiego materiału jest znacznie cięższy od Likera. Nie nadawał się zatem do zabawy w mieszkaniu w bloku, a na dworze bałam się rzucać psom piłkę tak by łapały ją bezpośrednio do swoich małych pyszczków. Dużą zaletą piłki jest jej kształt. PitchDog uformowany jest w kształt piłki do rugby, dzięki czemu ładnie leci i odbija się w nieprzewidywalny dla psów sposób. Mogłam więc rzucać na dalekie odległości i zachęcać psy do szukania ich w trawie.




Dużo lepiej wykorzystałam je podczas zabaw nad wodą. Psy bardzo chętnie wyławiały piłkę z płytkiej wody, biegały za nią po plaży. Dzięki wyrazistym kolorom (w naszym przypadku zielony i pomarańczowy, a są jeszcze niebieskie i różowe) była ona widoczna z daleka jak boja. Niestety piłka występuje tylko w jednym rozmiarze, przez co nie nadaje się w przypadku moich psów do aportowania podczas pływania. Wprawdzie pięknie leci i rewelacyjnie unosi się na wodzie, a psiak z daleka widzi gdzie płynąć, jednak aby ją odholować do brzegu Manu i BB muszą mocno mieć rozwarte pyszczki co powoduje, że woda wlewa im się do dziobków. Jest to dla nich średnio przyjemne i niebezpieczne. Myślę, że do wodnych aportów nada się jeśli macie psa wielkości owczarka czy amstaffa. Nam pozostała zabawa przy brzegu.



Czy to oznacza, że skreślamy tę piłeczkę z listy wodnych zabawek? Zdecydowanie nie! Pamiętajcie, że pływanie tak jak każdy inny wysiłek fizyczny powinien być poprzedzony rozgrzewką. Pies nie może też przez całe 1-2 godziny nad wodą non stop pływać. Dobrze jest zmieniać rodzaj wysiłku, a także pamiętać o odpoczynku i wyciszeniu. PitchDogi jeżdżą ze mną non stop w aucie, bo gdy tylko jest chwilka na to by wyskoczyć nad jeziorko są obowiązkowym elementem naszej wyprawki.



Pobyt nad wodą zaczynamy od rozgrzewki w skład której wchodzą ćwiczenia rozciągające i powolne truchty nad brzegiem. Później aport na plaży, a następnie aport w wodzie bez pływania. We wszystkich tych ćwiczeniach towarzyszą nam PitchDogi jako świetny motywator i idealna piłka do zabawy przy brzegu.





Do wody rzucam przede wszystkim Likery (również firmy Collar). A potem zamiana i znów zabawa na brzegu. Dzięki temu psy mają urozmaicony trening i czas nad wodą wykorzystany jest w stu procentach.



Podsumowując PitchDog Rugby wykonany jest z bezpiecznego i lekkiego materiału. Ma opływowy kształt, przez co rzuca się go bez wysiłku. Unosi się na wodzie, jednak z uwagi na brak zróżnicowania w rozmiarach nada się do pływania tylko w przypadku psów ras dużych. Jest wytrzymały i na pewno posłuży psom przez długie miesiące lub lata (pod warunkiem, że korzystamy zgodnie z jego przeznaczeniem – nie jest to gryzak). W mojej ocenie warto wyposażyć swojego psiaka w tę zabawkę, szczególnie jeśli lubicie spędzać czas nad wodą.




PitchDog testowaliśmy dzięki uprzejmości https://www.canagan.shop.pl/ , gdzie możecie zakupić też inne rewelacyjne produkty firmy Collar – Pullera, Flybera czy Likera, a także inne zabawki z serii PitchDog.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz